TRASA:
Wojciechów
Sadurki
Lubartów
Niedźwiada
Parczew
Wisznica
Sławatycze
Kodeń
W sumie tylko 162 km...
PLAN DNIA:
4:40- pobudka
5:30 wyjazd
śniadanie w Kamionce (po 37km)
zwiedzenie cerkwi prawosławnej pw. Świętego Ducha i Bazyliki Mniejszej pw. św. Anny w Kodniu
18:00 Msza w kościele w Kodniu
Nocleg :)
Droga była prosta – zero górek i zjazdów, ale dochodzę do
wniosku, że po takiej i do tego niezatłoczonej trasie też jedzie się wspaniale.
Tak właśnie podsumowuję ostatnie godziny. Było świetnie.
/Karolina/
Bo droga długa jest…… Bo droga prosta jest…… kiedy będzie
jakiś zakręt, albo podjazd……. Bo droga ciężka jest…… ale my nie dajemy się…..
nie narzekamy, nie użalamy się, bo Jesteśmy wielcy…., dziewczyny są
wielkie…. Bo droga krótka jest…. Bo
do Matki bliżej jest……
/x Zygmunt/
Najwięcej kilometrów mieliśmy zrobić pierwszego dnia, jednak
dzisiaj, jaki i wczoraj zrobiliśmy więcej niż najwięcej, ale nie mamy na co
narzekać – pocieszamy się tym, że nie musimy iść pieszo ;) W sumie to jedzie
nam się super i tempo mamy zawrotne. Największym naszym wsparciem jest Pan
Kaziu, który dopinguje nas i dodaje nam pogody ducha (gdyby nie on, nie docieralibyśmy
do celu tak szybko). Ciekawe, jaka trasa czeka nas jutro? ;)
/Sabina/
Kolejny
odcinek za nami, dzisiejszy dzień najdłuższy, droga prosta bez zakrętów :) kolejne kilometry za nami i to najważniejsze ;D
/Ania/
Hmm.... Pierwszego dnia miało być najwięcej kilometrów... Jednak okazało się, że można zrobić jeszcze więcej :D
Nie ma to jak w sklepie spożywczym pytać się o maść na otarcia i GARNEK!!!- mina kasjerki bezcenna.... :)
Ogólnie to te kilometry już nas nie przerażają, bo przecież w końcu jesteśmy NAJLEPSI :D
Pozdrawiam :*
/Magda/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz