czwartek, 18 lipca 2013

18.07.-DZIEŃ III
TRASA:
Kielce
Daleszyce
Górno
Nowa Słupia
Ostrów Świętokrzyski
Bałtów
Solec nad Wisłą
Kłudzie
Opole Lubelskie
Wojciechów
Łącznie przejechaliśmy 158km…


PLAN DNIA:
Pobudka: 4:40
Wyjazd: 5:45
Postój w Waśniowie- zwiedzanie kościoła parafialnego pw. św. Piotra i Pawła
Bałtów- zwiedzanie JuraParku :D
Solec nad Wisłą- przepłynięcie promem przez Wisłę
Msza Święta i nocleg w Wojciechowie
/Sabina/

Piękne krajobrazy, widoki niesamowite Park krajobrazowy Kielce i Góry Świętokrzyskie…… Wreszcie małe podjazdy i duże zjazdy…… Daleko jeszcze….? Ile do promu….? Ile do Wojciechowa….?
/x Zygmunt/

Wczoraj było cudownie, dzisiaj jeszcze lepiej. Wspaniałe słońce, lekki wiaterek, widoki zapierały dech w piersiach. Jedną z najbardziej zaskakujących rzeczy była dzisiejsza ewangelia: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Mimo tych prawie 160 kilometrów, nie czuję zmęczenia i już mam ochotę jechać w dalszą trasę.
/Karolina/

Dzisiejszy dzień hmm… wczesna pobudka, a wstać się nie chciało :P
Najbardziej podobało mi się zwiedzanie parku jurajskiego oraz zwiedzanie najstarszego  Kościoła pw. św. Piotra i Pawła w Górach Świętokrzyskich.
Najtrudniejszy odciek dla mnie dzisiaj to ostatnie 20 km :)

Pozdrowienia dla wszystkich :*
/Ania/ 

Dzisiejszy dzień był dla mnie jak dotąd najtrudniejszy z wszystkich… Nigdy wcześniej nie przejechałam tylu kilometrów jednego dnia :)
Po drodze odwiedziliśmy Waśniów, gdzie zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci przez tamtejszego księdza proboszcza za co bardzo mu DZIĘKUJEMY :D
Jedną z wielu atrakcji dzisiejszego dnia była wizyta w Parku Dinozaurów w Bałtowie :D Najciekawsze i w sumie najśmieszniejsze było tam oceanarium 3D :P
Jednak NAJLEPSZE było dla mnie dzwonienie na gongu i w ogóle służenie do Mszy Świętej…
/Magda/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz